Przeciwnosci losu...

Jak to zwykle w życiu bywa w najważniejszych momentach coś musi się schrzanić. Na początku grudnia wpadłam na genialny pomysł, że przetłumaczę kilkanaście komiksów i wrzucę je hurtem na dA jako prezent dla czytelników. Na początku szło dość dobrze biorac pod uwagę ilość sprawdzianów i zadań do szkoły oraz przerwy na kolejne odcinki anime [gomen~♥], jednak pewnego pięknego wieczoru (choć wielu nazwałoby to nocą: 00:15) mój kochany druch laptop nagle przestał działać...
Okazało się,  że dysk twardy zakończył swój żywot, co równoznaczne jest ze stratą wszystkich danych na nim zawartych, a w tym już przetłumaczonych prac...
Ale nie ma się co za dużo martwić. W poniedziałek powinien wrócić z naprawy i choć instalacja photoshopa, znalezienie tych komiksów w internecie i ponowne ich tłumaczenie troche zajmie, to postaram sie zdążyć do wigilii. Muszę Wam jakoś wynagrodzić moją nieaktywność przez ostatnie 4 miesiące oraz za  nadchodzące miesiące rownież (trzeba by się było zacząć przygotowywać do matury,  ugh...)
Tak przedstawia się sytuacja i mam nadzieję, nie nie napotkam wiecej przeciwności

Dla wszystkich wytrwalych w czytaniu: